Poruszanie się w miejscach publicznych.

Wracam właśnie z imprezy masowej którą niewątpliwie były Krakowskie targi książki. Impreza moim zdaniem fajna, oby więcej takich, ale akurat teraz postanowiłem napisać coś co zauważyłem już zdecydowanie wcześniej, choć jeszcze wtedy miałem cierpliwość. Najogólniej ujmując ludzie nie potrafią się zachować na tego typu imprezach. Mam tu szczególnie na myśli przemieszczanie się. Ludzie nieraz idą jak te kury które biegają po odrąbaniu głowy... Ktoś idzie? Nie ważne, ja mogę też iść... Idę główną uliczką, ale to też jest nieważne, że tam idą setki innych ludzi, ważniejszy jest srajfon, bo ktoś coś podlajkował i ja to podlajkowanie muszę podlajkować... Oooooooo koleżanki których od pięciu minut nie widziałam/em, musimy zrobić kółko na głównej arterii, bo po co gdzieś indziej... Ale Ci ludzie źli, ciągle nam przeszkadzają chodząc wokół...

Na początku imprezy miałem cierpliwość, pod koniec mi się skończyła i jak widziałem taką "kurę bez głowy" idącą w moją stronę to po prostu się zatrzymywałem i stałem w miejscu. Jak by sobie potrzaskała srajfonika to nie z mojej winy.

Z przykrością stwierdzam, że jest w tej kwestii  coraz gorzej  :(  A w miejscach publicznych też coraz częściej się zdarzają "kury bez głów" (czasami można powiedzieć, że dosłownie). Ludzie wychodzą na drogi wpatrzeni w srajfony, jeżdżą na rowerach bez trzymanki, bo piszą coś na telefonie... Kiedyś mi taki prawie by się rozbił o maskę samochodu, kiedy to pisząc coś na telefonie, najechał na dziurę i stracił panowanie. Mam nadzieję, że nauczką dla niego było to, że jego telefon wylądował na asfalcie w częściach.

LUDZIE OPANUJCIE SIĘ ! ! !

Nie jesteście sami na ulicach, chodnikach, a w szczególności na imprezach masowych. Starajcie się szanować innych tak jak Oni starają się szanować Was. Szanujmy się, a świat stanie się dużo lepszy.
 

Pozdrawiam i zapraszam do dalszego czytania, postaram się tu komentować wszystko to co mi leży na sercu i być jak Mariusz Max K. :) ale pisać jak jest   ;)


P.S.

Dziękuję mojej kochanej żonie, która prowadzi bloga "inaczej o książkach" za zredagowanie artykułu  :*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kościół kontrowersyjnie

Święto na szybko po Polsku.